MAŁY KOTEK, MAŁY MÓŻDŻEK - PRZED CZYM CHRONIĆ KOCIAKA W DOMU?

Agata Kowalczyk

W Twoim domu pojawił się mały kotek. Radość, ekscytacja i kupa śmiechu. Małe kotki są słodkie. Małe kotki są zabawne. Każdy by chciał małego kotka - szczególnie dzieci.

Musisz jednak wiedzieć, że adopcja kociaka bywa ogromnym wyzwaniem. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Mamy w tym trochę doświadczenia i mówimy tutaj wprost: małe kotki próbują się zabić sto razy dziennie i na wszelkie możliwe sposoby. Eksploracja wszystkiego dookoła i ryzykowne oswajanie świata jest zapisane w kocich genach. W środowisku naturalnym (o ile można mówić o „środowisku naturalnym” gatunku Felis Catus, od niemal 100  wieków żyjącego u boku gatunku Homo Sapiens) praktycznie nie zdarza się, żeby wszystkie kociaki z miotu dożyły dorosłości. 

Około ósmego tygodnia życia maluchy zaczynają uczyć się samodzielności i rozłażą się z gniazda. Kocia mama ma pełne łapy roboty, żeby ich upilnować. Stopniowo z tego rezygnuje - nierzadko jest już wtedy w kolejnej ciąży.

Dlatego koniec ósmego tygodnia to najwcześniejszy moment, kiedy można malucha oddać do adopcji, i żadna szanująca się kocia fundacja nie robi wyjątków od tej zasady. A to oznacza, że dostaniesz od nas półdiablę, które wlezie wszędzie i wszystko weźmie do dzioba, żeby się przekonać, czy tam jest fajnie i czy to się je. Często nie jest i się nie je, ale wtedy już za późno, żeby się uczyć na błędach. Twoim zadaniem jest przechytrzyć kocią naturę i upilnować gówniarza, żeby nie zrobił sobie kuku. 

Żeby ułatwić Ci robotę, spisaliśmy listę zagrożeń, znanych z własnego i cudzego doświadczenia. Angielskie powiedzonko „Curiosity killed the cat” nie wzięło się znikąd. Prosimy Cię o zatrzymanie się nad każdym punktem i poćwiczenie wyobraźni.

BALKON

Z niezabezpieczonego balkonu kociak wyfrunie jak z procy i go nie znajdziesz/nie odratujesz. I nie ma tu półśrodków: siatka musi być mocna i bez szpar, najlepiej o oczkach 3x3 cm, żeby łebek się nie zmieścił.  

UCHYLNE OKNA

Próba wyjścia przez skośną szparę najpewniej skończy się zaklinowaniem i wiszeniem przez dłuższy czas, a więc uduszeniem, martwicą jelit i innymi ciekawostkami.

ROZKŁADANA KANAPA

Kociak z prędkością światła potrafi się znaleźć tam, gdzie trafiają na siebie twarde elementy. Przed każdym składaniem i rozkładaniem namierz malucha - może akurat bawić się pod kanapą. I cały czas miej go na oku.

WYSOKIE PÓŁKI

Wleźć łatwiej niż zleźć, czasem kończy się upadkiem lub skokiem z bardzo wysoka. W takim wypadku wybite mleczaki to najmniejszy problem.

KOŁDRY ITP. SUSZĄCE SIĘ NA DRZWIACH

Wdrapać się łatwo, a po krawędzi drzwi się fajnie spaceruje. Ciąg dalszy jak przy wysokich półkach. 

OTWORY W ŚCIANACH

Małe kotki uwielbiają dziuple. Wejście np. w przestrzeń w ściance z karton-gipsu lub w niezabezpieczony pion z rurami - tłumaczyć nie trzeba.

OTWARTY SEDES

Woda korci, a kształt w sam raz taki, żeby zjechać głową w dół i nie wydostać się z takiej pozycji po śliskich ściankach.

KUCHENKA

Kontakt z palnikiem gazowym - wiadomo. Spacer po rozgrzanej płycie elektrycznej też kończy się nieciekawie. Warto włączać blokadę antydzieciową, bo kot potrafi włączyć kuchenkę.

PRALKA

Kolejna atrakcyjna dziupla, na dodatek często wypełniona szmatami zachęcającymi do drzemki. Przed włączeniem prania KONIECZNIE sprawdź. A potem sprawdź jeszcze raz.